Luksfery, czyli inaczej pustaki szklane, wracają na listę top trend po długiej nieobecności. Przez wiele lat szklane pustaki były lekkim obciachem, a teraz powracają do łask. Przy dobrze przemyślanej aranżacji i dobrym wykonaniu efekt może być naprawdę zaskakujący.
Luksfery zadziwiają swoją różnorodnością. Szkło może być barwione, więc możemy dobrać kolor luksfery do pomieszczenia. Przecież nikt nie powiedział, że szkło musi być przeźroczyste. W łazience często stosuje się luksfery w kolorze niebieskim, natomiast w eleganckich salonach takie o szkiełkach, które wyglądają jak przydymione. Z dodatkiem czarnych fug wyglądają naprawdę imponująco. Na dodatek szkło może być błyszczące lub matowe, więc nie musimy obawiać się, że salon zyska „łazienkowy styl”. Kształty pustaków także pozostawiają duże pole do popisu, bo wcale nie muszą być kwadratowe – a takie są najbardziej popularne. W dobrych sklepach można dostać także luksfery prostokątne.
Łazienka to miejsce, gdzie luksfery mają najszersze zastosowanie. Można nimi oddzielić poszczególne strefy łazienki, jeśli chcemy w dużej łazience zaaranżować poszczególne obszary. Ciekawym zastosowaniem jest zbudowanie z nich kabiny prysznicowej, która sama w sobie stanowi ozdobę.
Coraz więcej odważnych osób, które nie boją się nieco ekstrawaganckich rozwiązań, decyduje się na zbudowanie z luksfer ścianki działowej w salonie. Taka ścianka nie musi przebiegać prostopadle do ściany. Może być zbudowana na linii półkola, co dodaje wnętrzu niepowtarzalnego charakteru. W dużym salonie można nawet zbudować barek, którego front będzie wykonany ze szklanych pustaków. Podświetlenie od wewnątrz takiego barku to dobry sposób na wyeksponowanie jego waloru estetycznego.
Żeby przekonać się do luksfer, najlepiej zobaczyć je u kogoś w domu, ale można także wybrać się do sklepu i zapytać o szczegóły konsultanta lub zajrzeć na stronę sklepu internetowego Leroy Merlin.